John Mayer Live in Los Angeles. Piękna muzyka, i piękny koncert z 2008 roku. Mój ulubiony koncertowy krążek. ;) Słucham bardzo często. Poszukuję napisów do DVD - angielskich, polskich, obojętnie. Pozdrawiam!
Chodzi oczywiscie o twórczość muzyczną ;). Uwielbiam "Waiting on the world to change" i "Heart of life", a głos ma naprawdę świetny :).
I dziwię się, że jeszcze nikt nic nie napisał!
Myślałem, że jego granie potoczy się bardziej bluesowo i rockowo. Tymczasem idzie podobną
drogą, jak 20 lat temu Eric Clapton. Dużo sieczki i trochę gitary. Rzadko gra tak, jak umie. Na
Crossroads Festival pięknie zagrał solo w "Crossroads" z Claptonusem. Obecnie rozmienia talent
na sieczkę. Taka jest Ameryka....