moim zdaniem warto. ani razu na zegarek nie spojrzałem ;) mimo że trwa prawie 3 godziny. to samo miałem przy interstellar. nie wiadomo kiedy czas zleciał. afflecK daje rade jako batman i jako bruce
przyznam że mogli by sie bardziej postarać o fabułe. przez cały film chodzi o to MAŁY SPOILER że lex chce doprowadzić do ich starcia w sumie bez konkretnego powodu, obsesje ma jakąś na temat metaludzi. taki joker milioner bez makijażu
no i pod koniec są dwie rzeczy co leką mnie zirytowały ale napewno w lidze sprawiedliwych to tak czy tak wyjaśnią
Jak dla mnie to z wyglądu i chyba trochę z zachowanie również to taka wersja Tony'ego Starka... Oczywiście trochę starsza...
Jak dla mnie mogło go być w więcej w filmie ^^