Piękna opowieść, naprawde wspaniały i poruszający film. Will Smith dobrze zagrał, pokazał że nie jest tandetnym komediowym aktorzyną. W sumie to opowieść pokazuje że pieniądze = szczęście, można powiedzieć że był szczęśliwy że jest z synem ale czy można być szczęśliwym śpiąc z nim w WC?
Pytanie: Czy postać Christophera jest może faktycznym synem Willa Smitha? Też ma w nazwisku członek "Smith" i nawet podobny jest trochę.
SPOILER!
Chciałbym dodać, że w rzeczywistości Chris Garden wraz z synem spędził bez dachu nad głową ponad rok czasu. Szcunek dla człowieka za wytrwałość, naprawdę osiągnął coś wielkiego pokonując 19 konkurentów prawdopodobnie nie mających kłopotów finansowych (przez pól roku kursu nie dostawali pieniędzy więc musieli miec zapas gotówki). Trzeba też zauważyć że akcja filmu działa się bodajrze w 1981r a wtedy istniał jeszcze dość mocny podział rasowy. Może nie zauważyłem ale w budynku firmy nie widziałem drugiego afroamerykanina. Historia jak Rockefellera tyle że Chris miał syna...