Hahahaha - bo to zła kobieta była,romantyczni faceci to zawsze mają pod górkę.Niezłe realistyczne życiowe kino,ale bez błysku - oglądało się to w miarę przyjemnie,ale bez większych emocji czy wzruszeń - ot życie.Jest kilka lepszych momentów,jak scena kłótni na linii Emma-Giulio,scena przy fontannie czy spotkanie w tramwaju.Podsumowując - zobaczyć można,ale na dłużej w mojej pamięci ten obraz się nie zapisze.