nie ma bata, aktorka grająca Gelsominę to jak nic młoda ciocia Stasia z Klanu! ta sama twarz, oczy, mimika, ruchy, zachowanie. to nie może być przypadek.
haha xDD .. ale przez cały film ta buzia w podkówkę doprowadzała mnie do szału !
ha ha ja obejrzałam dopiero 8 minut 17 sekund ale juz wyjęłam kałasznikowa z szafy
Nie wiem, czy wypada porównywać grę aktorską tak wspaniałej aktorki jak Giulietty Masino z aktorką grającą w serialopodobnym czymś.
Dobrze wiedzieć. A czy zrozumiem też kunszt artystyczny "Ukrytej prawdy" i "M jak miłość"?
zależy od twojego IQ i poziomu oczytania
jak masz przynajmniej 125 i czytałeś kropotkina, kerouaca i guenona to tak