Podzielam zdanie. Już nieco wcześniej dało się domyśleć pozytywnego zakończenia.

Widziałam oba i mniej więcej podobnie je oceniam.

Nolan nakręcił prestiż jak wszystkie swoje filmy czyli wewnętrznie identyczne. Praktycznie każdy jego film jest o tym samym. Nie ujmuję bo prestiż jest najlepszym jego filmem ale do iluzjonisty się nie umywa, zupełnie inny poziom artyzmu wręcz niedosiężny dla nolana.

może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego "Prestiż" jest ciągle porównywany do "Iluzjonisty"?;)

Pewnie dlatego bo fabuła obu filmów opowiada o iluzjonistach. Sam nie za bardzo rozumiem tego porównania, przecież Iluzjonista to taka "bajka" właściwie. Prestiż jest znaczniej bardziej, hmm... mroczny?

Nawet jeśli opowiada o iluzjonistach, czy to nie za mało by non stop zestawiać te 2 filmy ze sobą? Porównajmy "Króla Lwa" z "Zieloną Milą". W sumie czemu nie, przecież w obu filmach ktoś ginie. Według mnie to jest coś na tej zasadzie, więc jak dla mnie porównywanie Iluzjonisty i Prestiżu jest nieco dziwne;)

Akurat twoj przyklad z krolem lwem jest az smieszny. Te dwa filmy porownuje sie bo: wyszly w odstepie kilku miesiecy, opowiadaja o tym samym (o iluzjonistach i magicznych sztuczkach), dzieja sie w tej samej epoce. Tak samo bylo z np. Krolewna sniezka i powca i Krolewna sniezka. Tez wszyscy np. w recenzjach czy jakichkolwiek innych tekstach je porownywal.

skoro taki śmieszny to się śmiej zamiast mi o tym pisać.
to co tam napisałaś nie zmienia faktu że to głupota porównywać na każdym kroku te 2 filmy bo łączy je na dobrą sprawę tylko to że są o iluzji. To że wyszły w podobnym czasie? No i co z tego? Poza tym NIE opowiadają o tym samym :) - to że w oba filmy wplecione są magiczne sztuczki to nie znaczy że mają taką samą fabułę. Opowiadają 2 RÓŻNE historie jeśli nie zauważyłaś.

Głupota ??? to raczej Twoje porownanie Krola Lwa z Zielona Mila.
z czym porownac polowanie na czerowny pazdziernik ?? - karmazynoiwy przyplyw , k-19, das boot
z czym porównać Ojca Chrzestengo ?? - chłopcy z ferajny, czlowiek z blizna , kasyno
z czym porównać trylogie Bourne'a ?? - filmy o Bondzie ,zawod szpieg, mission imposible
z czym porównać ilusionistę - prestiz, iluzja
dla mnie proste i logiczne,

Kazdy film opowiada rozne historie (wylaczajac remake) wiec Twoj argument jest nijaki
a, ze prestiz mial ciekawsza fabule , mroczniejszy klimat i bardziej zlozone watki to wg wielu ludzi (wg mnie rowniez) jest filmem lepszym. O ile w Iluzjoniscie spodziewalem sie takiego zakonczenia o tyle prestiz mnie zaskoczyl.

Wg mnie na odwrót - za debilną maszynę do klonowania...Typowy brak pomysłu na logiczne rozwiązanie fabuły - dobrze że obcy (Alien) nie wyskoczył z szafy, lub gremliny nie wypączkowały...

Fakt, maszyna do klonowania to był durny pomysł :D

Dokładnie. Prestiż to film o magii i magikach. A tutaj dostajemy ckliwą historię o miłości. Za mało żeby mnie zaskoczyć. Tylko 7/10 mimo rewelacyjnego aktorstwa.

Rewelacyjnego aktorstwa ? Jak dla mnie główny bohater wypadł słabo, szczególnie po śmierci Sophie, można było odgadnąć że coś tu jest nie tak, za mało emocji.

Moim zdaniem histeria byłaby mało wiarygodna :) Szczególnie w przypadku iluzjonisty, który całe życie ćwiczy opanowanie i grę aktorską. Film mi się podobał. Baśniowy, nieprawdopodobny, ale przecież to nie dokument. Zaskoczyło mnie zakończenie. Szczerze powiedziawszy myślałam, że film pójdzie całkowicie w stronę baśni i okaże się, że główny bohater nie tylko wywołuje duchy, ale na końcu popełnił samobójstwo, żeby być z ukochaną. Spodziewałam się, że podczas przeszukania, policja znajdzie jego ciało. Szczególnie po tym, jak powierzył swoje dokumenty wspólnikowi. Takie proste, wydawałoby się, że oczywiste zakończenie. Miło, że jednak skończył się inaczej. Może odrobinę ckliwie czego nie lubię, ale dla mnie i tak 9/10. Pozdrawiam :)