Jak w temacie. Donnie wymiata. Dużo powiązań z Brucem, ale jeszcze więcej z Jackie Chanem. Miejscami jakbyś oglądał Drakę w Bronksie. Reszta już nie jest lukrowana humorem. Thor na haju powalił mnie :) haha Trochę się uśmiałem. Pozostałe takie jakieś nie do poskładania do ładu. No i ten sztuczny pies. Ech ;)