Początek obiecujący, reszta do bani. Zero realizmu. W dodatku nudny.
Lubię kino wojenne ale na to gôwno naprawdę szkoda czasu. No i jakim prawem nabijają się z Polaków wielcy Panowie tego świata. Wchodźmy im dalej w du.ę z maslem
Generalnie to się z Tobą zgodzę.
Za przyjemne to raczej nie jest.
Ale z drugiej strony czy my nie jesteśmy zbyt na swoim punkcie przewrażliwieni?
Każdy przytyk musimy odbierać jako śmiertelną obrazę?
Przy czym dostajemy furii za krytykę nie tylko od obcych ale i na własnym podwórku.
Inne nacje jakoś nie są tak przewrażliwione na swoim punkcie.
Angole na filmie "Asterix w służbie jej królewskiej mości" rżeli jak potepieni, a przecież nabijano się tam z nich bez litości.
Gdyby w jakimś filmie zrobiono taką beke z Polaków, to były by żądania wycofania filmu z dystrybucji, a pewnie i zerwania stosunków dyplomatycznych z krajem który film wyprodukował.
A że amerykańce nas nie szanują...a dziwisz im się?
A kiedy ostatnio daliśmy im dobry powód aby nas szanowali?
Jakoś nikt nie mówił pogardliwie o innych nacjach występujących w tym g..nie. I to jeszcze do towarzysza broni.
Tak jak napisałem - przyjemne dla nas Polaków to nie było.
Ale tak się czasem zastanawiam czy kiepskie o nas zdanie u innostrańców nie jest pochodną naszego pogardliwego podejścia do innych nacji.
Dla nas (nie wszystkich na szczęście) Rosjanin to pijany cham , Anglik to nadęty buc , Niemiec to z automatu jak nie Kfaszysta to przynajmniej Krzyżak , Francuz to tchórz.
A Turek brudas i prymityw.
Co mnie chyba dziwi najbardziej bo historycznie to ich akurat powinniśmy jeśli nawet nie lubić , to przynajmniej szanować.
Niby tłukliśmy się z nimi przez wieki , ale z drugiej strony było to chyba jedyne państwo które nigdy nie uznało ani nie przyjęło do wiadomości rozbiorów Polski.
Jest jakakolwiek narodowość którą my szanujemy ?
Nawet przecież bliscy nam Czesi to u nas "śmieszne Pepiki"
Jednak w filmie/serialu, może po za Światem wg Bundych nic pogardliwego o Francuzach się nie usłyszy.
To samo o innych nacjach, a Polak jest dla świata wygodnym chłopcem do bicia - każdy debil czy złodziej najczęściej ma końcówkę -ski w nazwisku.
Szanujemy Węgrów, czyli po prostu narody które nas nie krzywdziły przez wieki.
Bzdura. Francuzi są przywoływani i wyśmiewani bardzo często przez amerykanów. Szczególnie w kontekście bycia pierwszymi do poddania się. ;)
"Gdyby w jakimś filmie zrobiono taką beke z Polaków, to były by żądania wycofania filmu z dystrybucji, a pewnie i zerwania stosunków dyplomatycznych z krajem który film wyprodukował."
Hahaha... to Ci się udało:)
"Inne nacje jakoś nie są tak przewrażliwione na swoim punkcie."
Nieee? A na przykład Żydzi, którzy swoją drogą ten film wyprodukowali, tak jak i wszystkie inne filmy, w których nie za dobrze się o Polakach mówi? Spróbuj zrobić film, gdzie Żydów nazywasz durniami i zobaczymy co Michnik powie.
Jesteśmy różni , jedni bardziej wrażliwi inni mniej, .
Ja należę raczej do osób które potrafią się śmiać z siebie, ale tam leciutko przegięli (moim zdaniem ) stąd moje małe oburzenie , chyba robię się powoli lokalnym patriotą :)
na koniec żart( w rewanżu )
"Szkoła w Chicago. Nauczyciel historii opowiada uczniom o wojnach Rzymian z Żydami. Nagle mały John pyta:
- A po której stronie byli Amerykanie? "
"No i jakim prawem nabijają się z Polaków wielcy Panowie tego świata."
Ano takim prawem, że Polacy stale widać demonstrują, że czują się gorsi. A pokazują to poprzez taką właśnie wrażliwość i kompleksy. A skoro sami czują się gorsi... to może faktycznie są(?)
Bo kto się niby z nas nabija? To był film o Polakach? Musiałem nie zauważyć. Może były 2 wersje tego filmu...
W filmie słowo "Polaczek" pada jedynie z ust polskiego lektora. W naszym rozumieniu określenie to ma znaczenie typowo pejoratywne. Ale skąd wiesz, jak podobne zdrobnienie rozumieją obcokrajowcy? A żołnierze? Ci zawsze używali tego typu określeń, jak np. Jankesi, Szkopy, Fryce, Angole, Makaroniarze. Więc i może "Polaczki" to podobnie żartobliwe określenie (żołnierski slang dla określenia narodowości), które nie musi wyrażać od razu jakiejś pogardy dla narodu (choć wiadomo, że mogłoby - to zależałoby od osoby, intencji, no i sytuacji, w jakiej zostałoby użyte). Sam w młodości często na Niemców mówiłem Szkopy/Szwaby, choć nic do nich nie mam i ogólnie nie szufladkuję ludzi. Zluzuj więc majty "Białasie";)